Membrana dachowa PCV to rozwiązanie zyskujące na popularności, ale wciąż nieidealne.
Nasze stare, wysłużone pokrycie dachowe dogorywa – lada dzień zacznie przeciekać. Na razie jeszcze mocno nie pada, ale obawiamy się, że przy większej ulewie będziemy w tarapatach. Musimy więc jak najszybciej wymienić dach. Teraz tylko pytanie: w co zainwestować? Wiele dobrego słyszeliśmy o membranach pcv, ale czy to faktycznie dobre rozwiązanie? Nie ma czegoś lepszego?
Mebrana dachowa PCV zamiast tradycyjnych rozwiązań
PVC to materiał kojarzony z wieloma przedmiotami, ale niekoniecznie z dachem. W powszechnej opinii dostępne materiały na pokrycie dachowe to papa (lub nowsza papa termozgrzewalna), blachodachówka i dachówka. Nawet przez myśl nie przechodzi, że może być coś więcej, a jednak membrana dachowa PCV/PVC (zapis używany jest zamiennie) to dowód, że decydując się na nowy dach, mamy większy wybór. Tylko czy warto postawić na PCV? A jak nie, to czy istnieje sprawdzony, warty polecenia sposób?
Co wiemy o membranie PVC?
PVC (czyli polichlorek winylu) to jednowarstwowa membrana wykorzystywana zarówno na dachach komercyjnych, jak i przemysłowych.
- Ma podobne właściwości do również mało znanych, ale coraz bardziej popularnych membran, jak TPO i EPDM. Rozwijana na dachu i przyklejana do niego za pomocą kleju lub gwoździ;
- Jeśli chcemy, aby powłoka była trwała i odporna na uszkodzenia, powinniśmy dodać do niej specjalne środki zabezpieczające. To trochę problematyczne, bo praca przez te dodatkowe działania się wydłuża;
- Podobnie cena nie zachwyca, bo membrana PCV/PVC jest droższa niż na przykład pokrycie dachu wykonywane metodą TPO;
- A mimo wyższej ceny opisywany system to dość nowy produkt w branży pokryć dachowych. Co prawda stale ulepszany, ale i z liczny mankamentami, które obniżają jego jakość;
- PCV nie radzi sobie zbyt dobrze z promieniowaniem UV, przez co występuje naprężenia na szwach, co może być początkiem większych zniszczeń;
- Nie zachwyca też gwarancja na takie membrany, bo wynosi przeważnie 15 lat.
Jak widać, niezbyt zachęcające są te punkty, które wymieniliśmy powyżej. Jeśli mamy stracić pokaźną ilość gotówki, to chcemy, żeby te wydatki zwróciły się w postaci solidnego, wytrzymałego i długowiecznego dachu. Czy lepiej odrzucić nowoczesne sposoby i skierować się w stronę bardziej tradycyjnych, stawiając na papę termozgrzewalną lub blachodachówkę? Nie musimy aż tak diametralnie zmieniać frontu, bo jak się okazuje, jest inny rodzaj membrany, który jest wolny od powyższych wad.
Płynna membrana Hyperdesmo – co to takiego? Dlaczego warto?
- To dość nowy produkt na rynku, ale w przeciwieństwie do PCV, sprawdził się już w praktyce. Pasuje do wszystkich rodzajów dachów – płaskich i pochyłych, bez przeszkód możemy płynną membranę Hyperdesmo stosować na obiektach komercyjnych oraz przemysłowych;
- To jednoskładnikowa poliuretanowa membrana hydroizolacyjna – płynna, czyli właśnie w takiej formie aplikowana;
- Za sprawą procesu chemicznego – wiązania produktu z wilgocią zawartą w powietrzu atmosferycznym – powstaje wysokoelastyczna, ekstremalnie hydrofobowa membrana, które dopasowuje się do każdego miejsca;
- I wszędzie, gdzie zostaje nałożona, cechuje się idealnymi wręcz właściwościami mechanicznymi i odpornością chemiczną, na promieniowanie UV oraz erozję;
- Na powłoce nie pojawiają się szwy, co zwiększa wytrzymałość dachu, szczególnie w tych newralgicznych miejscach, gdzie montuje się anteny oraz klimatyzatory;
- Bardzo ważną informacją też jest to, że płynną membranę z powodzeniem można stosować na poniszczone pokrycie dachu. Oszczędzamy dzięki temu mnóstwo czasu, bo nie musimy – jak w innych przypadkach – najpierw zrywać starą powłokę, a dopiero później nakładać nową;
- Nakłada się ją szybko, ma wysoki poziom paroprzepuszczalności, co uniemożliwia tworzenia się w pomieszczeniach grzybów i pleśni, a jej gwarancja to aż 25 lat!
- Sprawdzona pod różnymi szerokościami geograficznymi, używana na całym świecie, czego dowodem 10 milionów metrów kwadratowych dachów i tarasów pokrytych tym systemem;
- To kompleksowa hydroizolacja, od początku do końca, więc nie musimy podejmować żadnych dodatkowych działań.
Wobec powyższych argumentów nie sposób przejść obojętnie, bo widać jak na dłoni, że mamy do czynienia z prawdziwie porządnym systemem pokryć dachowych. Pamiętajmy o tym, gdy nasz dach zacznie wykazywać pierwsze oznaki zużycia.